17 April 2013

Jalabi... slodkie smazone ciastka rodem z srodkowej Azji


Afganczycy i nie tylko, kochaja te slodkosci.. nasaczone syropem cukrowym, z nutka kardamonu i wody rozanej... pyszne.. bardzo slodkie, wiec idealnie nadaja sie do nieslodzonej herbaty czy kawy...
W Afganistanie czesto przygotowuje je sie podczas uroczystosci rodzinnych, takich jak zareczyny czy slub, daje sie matce, ktora swiezo urodzila dziecko... bardzo czesto przygotowywane na Nowy Rok

Skladniki: na ok 30 ciastek
2 szkl maki
2 lyzki maki kukurydzianej, skrobi, ew ziemniaczanej
2 lyzki jogurtu naturalnego.
2 lyzeczki drozdzy
szklanka cieplej wody
kardamon caly, ok 6-8szt - mozna mniej, woda rozana, ok 2 lyzki i sok z cytryny - do syropu
1 lyzeczka cukru plus 2 szklanki cukru
kardamon, 1/2 lyzeczki do ciasta
olej do smazenia
kolor spozywczy - mozna kurkume, albo inny kolorek, ja dalam zolty, a moglam kurkume ;)

wykonanie:
1, w wodzie wymieszac drozdze i cukier - 1 lyzeczke. odstawic na ok 5 min.
2. ugotowac syrop... 2 szklanki cukru, szkalnka wody... jak bedzie juz gestszy, dodac sok z cytryny, polowki, wode rozana i kardamon. zagotowac. jesli uzywamy kardamonu w calosci, dodac od poczatku gotowania syropu. odstawic aby lekko przestygl. musi byc letni jak bedziemy wkladac jalabi do niego.
3. w misce mieszamy maki, kolor i kardamon. dodajemy miksture z drozdzami i jogurt. przykrywamy i odstawiamy na ok 30 min.
butelka do jalabi, mozna zastapic kazda inna z "dziubkiem"
4. rozgrzewamy olej. ma byc goracy. przekladamy troche ciasta do rekawa cukierniczego albo butelki plastikowej co latwo sie sciska, np po jakims plynie do mycia naczyn, mozna kupic gotowa... zakrecamy pozadnie. na olej nalewamy okreznymi ruchami troche ciasta... pierwsze nei beda wychodzic ;) ale z praktyka coraz ladniejsze ;)
4 smazymy z oby stron na zloto, przekladamy od razu do syropu i po chwili na jakis talerz. powtarzamy az sie ciasto skonczy.
5. w lodowce, w szczelnym plastkiowym opakowaniu, do 2 tyg jalabi bedzie zjadliwe ;)


gotowe Jalabi, nasaczone syropem

4 comments:

  1. jakich drozdzy uzylas - swiezych czy w proszku ?

    ReplyDelete
    Replies
    1. przepraszam ze dopiero teraz :P uzylam suchych drozdzy

      Delete
  2. Witaj, wyróżniłam Twój blog w Liebster Blog Award:-), pozdrawiam!

    ReplyDelete