i piecze... nie znaczy ze je wszystko ;) hehe...
zapach chleba w domu to najcudniejsza rzecz... przypomina mi sie dom Babuni... DOM ...
Chleb
Wiecznie tak samo jeszcze jak za czasów Piasta,
Po łokcie umączone ręce dzierżąc w dzieży,
Zakwasem zaczyniony chleb ugniata świeży
Przejęta swym odwiecznym obrządkiem niewiasta.
Gdy wedle doświadczenia niechybnych probieży,
Nazajutrz ugniot miary właściwej dorasta,
Pierzyną ciepłą kryje pulchne ciało ciasta,
Kędy cierpliwie pory wypieku doleży.
I uklepawszy w płaskie półkule miąższ miękki
W gorący piec je wsuwa na długiej kociubie,
Skąd roztaczając zapach kuszący i miły
Wychodzą wnet pożywne, razowe bochenki,
Brunatne i okrągłe - ku piekarki chlubie -
Jak widnokrąg zoranych pól, co chleb zrodziły.
Leopold Staff
Powiem teraz tylko tak - kupny bedzie zadkoscia ;)))
a oto moje cuda :D
Haniu a jak ty to robisz masz jakies przepisy na chlebki czy jak ?
ReplyDeleteprzepisy podstawowe mam z ksiazeczki dolonczonej do maszyny, jak juz "zajarzylam" ile czego to sama tworze :P... postaram sie powstawiac przepisy na dane chlebki w przyszlosci...
ReplyDeletemozna tez poszukac na internecie przepisow na chlebek...
ja mam tez ksiazke z przepisami na chleby z roznych stron swiata - i sa tam przepisy na reczny wyrob i na maszynowy - ale ja i tak, wszystko w maszynie ;)